Praca na Tajwanie
- ximinez
-
Autor
- Wylogowany
- Minister
-
- ugabuga!
Stąd me pytanie dla osób obeznanych z Tajwanem - jak trudno osobie bez certyfikatów TESL, z dyplomem mgr sinologii, CPE, maturą międzynarodową znaleźć pracę na wyspie? Czy szkoły też patrzą przez palce na brak certyfikatów TESL, tak jak na kontynencie? A może da radę znaleźć coś poza nauczaniem angielskiego?
Starych wyjadaczy przepraszam za topic w stylu "cześć, jestem tu nowy, powiedzcie mi wszystko", ale chciałbym usłyszeć trochę infomacji z pierwszej ręki, chyba głównie dla własnego dobrego samopoczucia i nabrania nieco pewności w stosunku do planów. Dlatego będę wdzięczny za każde informacje na powyższy temat.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- xiaobai
- Wylogowany
- Cesarski urzędnik
-

Waiguorenów pracujacych mozna w zasadzie było podzielić na 2 typy - nauczanie angielskiego i osoby wykonujace zawody techniczne, ktore przyjechały tam na kontrakt. Niestety, tzw. humanista raczej znajdzie bardziej prace pt. angielski. Może tez sobie dorabiać tłumacząc od czasu do czasu (najlepiej się zgłosić do Biura polskiego i wyrazić gotowość, zawsze ktoś przyjeżdża, jakies delegacje etc.).
Znałam humanistów, którzy nie uczyli angielskiego, ale to absolutna mniejszość (np. ktoś, kto wczesniej miał już kontakt z tajwańska firmą podczas jakichs targów w Pl.)
Na Tajwanie przy uczeniu ang. lepiej oczywiście w ogóle nie wspominac o żadnych CPE, a to dlatego, że musisz udowodnić, że angielski to twój pierwszy język, i nawet jeśli nie jestes Kanadyjczykiem, to całe życie mieszkałeś w Kanadzie etc. przynajmniej tak było pare lat temu. Nie wiem jak teraz, ale jak byłam, to nikt o żadne TESL nie pytał, bardziej liczył sie - przykro mi to mówić - odpowiedni wygląd (który sprawiał, że mój kolega ABC zarabiał mniej od Polaków, którzy mieli duże problemy z angielskim). Inna sprawa, że uderzalismy bardziej do szkół na peryferiach, a ni jakichs super najbardziej renomowanych. Taka praca choc frustruje, to daje spokojnie pieniądze na utrzymanie i jakies oszczędności.
Ogólnie to sa info sprzd kilku lat, ale z tego, co gadam ze znajomymi, którzy zostali i z Tajwańczykami, to specjalnie nic się nie zmieniło.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- s_k
- Wylogowany
- Skryba
-
- Posty: 24
- Otrzymane podziękowania: 0
Nie ukrywam, że najłatwiej pracę znajduje się przez znajomych, ale takich też tu łatwo znaleźć

Nie wiem, czy znasz może stronę www.tealit.com lub www.myu.com.tw , gdzie znajdziesz oferty pracy w charakterze nauczyciela oraz wiele innych informacji dot. życia na Tajwanie.
Ja "znalazłem" pracę w dwa tygodnie po przyjeździe, choć w cale jej nie szukałem, bo mam stypendium, ale znajoma Polka zaproponowała mi pracę, bo jedna Polka wyjeżdżała i chcieli zostawić pracę "w rodzinie"

Co do zarobków, bo takowe też Cię pewnie interesują, to standardem jest ok 600NT$ za godzinę (teraz cirka 60 PLN), co jest pensją świetną jak na tajwańskie warunki i 20 godzin nauczania tygodniowo daje tyle kasy, że spokojnie można się utrzymać i nawet zaoszczędzić.
Poza Tajpej nie dość, że czasami pensje są wyższe (mniej obcokrajowców), to koszty utrzymania też są bardziej zachęcające, ale Tajpej to jednak Tajpej

Pozdrawiam
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- xiaobai
- Wylogowany
- Cesarski urzędnik
-


I stawka - teraz dopiero sobie przypominam, wciąz w sumie ta sama.
No czasem się pytają, skąd jesteś. Bywały i sytuacje, że do szkoły w końcu przyszedł prawdziwy Brytyjczyk, spotkał Brytyjczyka-podróbkę, spytał o coś, a podróbka zaciął się po drugim zdaniu, no i padaka trochę
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Ling Ling
- Wylogowany
- Skryba
-
- 鄺寧寧
W HK podobnie - chętniej zatrudnią tego, kto wygląda "zachodnio" (czyt: biało), niż natiwa, będącego z pochodzenia Chińczykiem.Nie wiem jak teraz, ale jak byłam, to nikt o żadne TESL nie pytał, bardziej liczył sie - przykro mi to mówić - odpowiedni wygląd (który sprawiał, że mój kolega ABC zarabiał mniej od Polaków, którzy mieli duże problemy z angielskim).
我唔係西人,我係雞蛋。
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- s_k
- Wylogowany
- Skryba
-
- Posty: 24
- Otrzymane podziękowania: 0
Owszem, legalnie trudniej, ale wszyscy, których znam i którzy pracy faktycznie potrzebowali, to ją znaleźli, choć teraz kiepski okres, ale od września będzie lepiej.To ciekawe, bo mój znajomy właśnie chce na Tajwanie podczas studiów dorobić ucząc angielskiego i nikt nie chce go na nauczyciela, bo właśnie native'm nie jest, chyba że nielegalnie, a to go nie interesuje. Chłopak studiował amerykanistykę, więc nie jest jakąś ledwie dukającą osoba.
Praca na ulicy nie leży, ale na upartego coś się na pewno znajdzie, choć nielegalnie oczywiście znaczenie łatwiej.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Jesteś tutaj:
-
Start
-
SinoForum
-
Tajwan (台湾), Hongkong (香港), Tybet (西藏)
-
Tajwan
- Praca na Tajwanie